niedziela, 23 marca 2014

Libster Award II

Myungsoo <3 

Witajcie wszyscy moi kochani czytelnicy. :3 Jak widzicie w tytule zostałyśmy nominowane do Libster Award już po raz drugi. Dziękujemy bardzo Lunaye za nominację.
( I dziękuję za ten komentarz "Pracuj tak dalej bo cię uwielbiam <3" )

Zasady :
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody, należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który cię nominował.

Min Jung ×.× :

1. Twoim ultimate biasem jest... 
Yook Sungjae (BTOB) <3 

2. Za co kochasz swojego ultimate, podaj 20 powodów.

Aż 20?! Spróbuję xd
1. Jest nie dużo starszy ode mnie. (No 5 lat nie tak dużo XD)
2. Jest strasznie uroczy.
3. Gdy się uśmiecha to wygląda dziwnie ... tak jak ja xD
4. Jest strasznie dziwny.
5. Wszystkie punkty zaczynam od jest xD Zgejony człowiek. xD
6. Niszczy mi życie.
7. Oglądając jakieś filmiki z jego udziałem mam od razu banana na twarzy.
8. Można powiedzieć że potrafi pocieszyć.
9. Kochana istota.
10. Jest przyjazny.
11. Czasami mnie wkurza.
12. Ma chudsze nogi ode mnie :"( Za to go kocham. xd
13. Wydaje się że jest takim misiem którego można wiecznie przytulać.
14. Opiekuńczy.
15. Zabawny.
16. Świetnie tańczy.
17. I śpiewa.
18. Głupszy niż ustawa przewiduje.
19. Taki sexy.
20. Kocham go nie wiem czemu tak po prostu kocham go i już. 


3. Twój ulubiony zespół i najmniej lubiany zespół. 

Ulubione to BTOB, VIXX, GOT7, BTS, Infinite, B2ST, B1A4.
Najmniej cóż jest wiele zespołów na których widok nie szaleję ale dalej je lubię. Nie potrafię wymienić takiego zespołu, bo lubię wszystkie jakie znam jedne bardziej drugie mniej. :D
 


4. (do pyt. 3) Dlaczego akurat te zespoły?
Cóż... BTOB - kochani idioci. Poza tym mają wspaniałą muzykę, bardzo angażują się w to co robią. Wkładają w treningi komponowanie piosenek i całą resztę całe serce. Bardzo kochają swoich fanów, napisali chyba dwie piosenki poświęcone fanom. VIXX - Mają super piosenki i są strasznie uroczy szczególnie Leo. GOT7 - kolejni kochani idioci. Świetnie tańczą i śpiewają. Z resztą zespołów jest podobnie, bardzo cenię ich wysiłek i muzykę jaką tworzą i śpiewają o tańcu nie wspominając dodam, że Infinite świetnie się ogląda w Weekly Idol. <3 

5. Ulubiony styl (ubiór itp)

Ja stawiam na wygodne ubrania, praktyczne w których można wyjść wszędzie. 

6. Wolisz Matematykę czy WF? 

Raczej Matematyka. 

7. Ulubiony film. 
"Igrzyska śmierci", "Sala samobójców", "Do Re Mi Fa Sol La Si Do". 

8. Ostatnio czytana książka.
"Oskar i Pani Róża", "Pamiętnik Narkomanki".

9. Czy jesteś zakochana/y? 
Tak jak każdy. :)

10. Ile razy dziennie patrzysz w lustro?

Dużo, z dziesięć piętnaście razy.

11. Czy lubisz siebie takim jakim jesteś/aś?

Średnio się lubię. :/ 

Michu :
1. Twoim ultimate biasem jest... 
Moim ultimate jest Kris.

2. Za co kochasz swojego ultimate, podaj 20 powodów.

Wymieniłabym te 20 cech, ale nie wiem po co, skoro mogę to oddać jednym zdaniem. Kocham go za wszystko, za to, że jest sobą ( i przede wszystkim za to, że ma taki fajny charakter xD I oczy x.x) KC go i wgl xD

3. Twój ulubiony zespół i najmniej lubiany zespół. 

Nie posiadam jednego ulubionego zespołu ale w czołówce znajdą się na pewno: EXO, B.A.P, BTS i może jeszcze Topp Dogg. Najmniej lubiany zespół... szczerze to nigdy nie myślałam nad tym więc można uznać, że nie posiadam takiego. ;/
4. (do pyt. 3) Dlaczego akurat te zespoły?

Bo uwielbiam muzykę, którą tworzą, i uwielbiam członków tych zespołów.

5. Ulubiony styl (ubiór itp)
Huuh nie mam pojęcia. X.x

6. Wolisz Matematyke czy WF? 
Matma! Zdecydowanie! Matma jest fajna, hehe.

7. Ulubiony film. 
Nie mam takiego.

8. Ostatnio czytana książka.
Jeśli nie wliczając szkolnych lektur to 'Twierdza' Paula Wilsona lub 'Godzina śmierci' Paula Cleave'a. Nie wiem co czytałam, ale którąś z tych xD

9. Czy jesteś zakochana/y? 
Nie znam tego stanu~ (Michu bez serca xD)

10. Ile razy dziennie patrzysz w lustro?
Nie liczę. ><

11. Czy lubisz siebie takim jakim jesteś/aś?
Szczerze to nie, ale staram się to zmienić.

Nominujemy: 

1. Sungmi i Linyong
2. Moo DoRa
3. Park Boom
4. Hanae Ichi
5. Mały Smok 
6. Gomili.Giza
7. Kim Yumi Yumiko
8. Sang Uee
9. JiHan Kae
10. Yumi, Dalian i HanBlue
11. Cha YoungSu i Dougie PL


Pytania:
1. Czy pamiętasz jak zaczęła się Twoja przygoda z k-pop'em?
2. Masz zwierzęta w domu?
3. Ulubiony girlsband?
4. Czy jest coś co Cię denerwuje w Twoich biasach?
5. Jakie książki należą do Twoich ulubionych?
6. Jakie piosenki znajdują się w twoim Top5?
7. Czy słuchasz jakiejś muzyki poza muzyką azjatycką?
8. Co skłoniło cię do założenia bloga?
9. Na debiut/comeback jakiego zespołu czekasz najbardziej?
10. Z jakich portali społecznościowych korzystasz?
11. Czy odwiedzasz naszego bloga? (xD)


Jeszcze raz dziękujemy za nominację. :3 Postaram się zebrać dzisiaj i skończyć scenariusz. Na moim asku możecie zdawać pytania odnoście scenariuszy i ogólnie zadawać pytania jakie chcecie z chęcią odpowiem :)
Link możecie znaleźć w poprzednim poście lub na mój nick nad odpowiedziami na pytania. :)


~Min Jung ×.×

sobota, 8 marca 2014

I Think About You - Rozdział IV




- Cii... muszę powiedzieć Ci coś ważnego. Bo ja Cię kocham, jak tylko zobaczyłem Cię na lotnisku. I wtedy z Minhyukiem nie wytrzymałem ja musiałem Cię stamtąd zabrać. Ja byłem za.... - przerwałam mu, pocałunkiem. Byłam zszokowana jego słowami i tym co zrobiłam. To do mnie nie podobne, ale ja go też kocham. To był pocałunek przepełniony uczuciem. Aż szkoda było go przerywać. Oderwaliśmy się od siebie. Spojrzał mi głęboko w oczy.
- Czyli... mnie kochasz? - powiedziałam i uśmiechnęłam się.
- Oczywiście.
 Przytulił mnie. Słyszałam bicie jego serca, była to piękna melodia.
- Czyli... jesteśmy parą? - zapytałam.
- Tak, chyba że nie chcesz być moją dziewczyną.
- Pewnie, że chcę. Wracamy do domu? Późno już.
- Wracajmy
 Nagle zadzwonił telefon Jae.
- Słucham.
- .... okej . Tak idziemy do domu. Do zobaczenia.
 - Co się stało? - zapytałam.
- Mamy caaaały dom dla siebie. - rzekł dumnie.
- Naprawdę? To co robimy?
- Nie wiem... obejrzymy jakiś film, albo .... będziemy mieli randkę. Co ty na to? - powiedział.
Poszliśmy w stronę dormu. Sungjae złapał mnie za rękę i szliśmy rozmawiając o różnych rzeczach.
W pewnym momencie mijając jedną z ciemnych uliczek usłyszeliśmy jakieś głosy zbliżające się w naszej stronę.
- Ej, śliczna chcesz się zabawić? - usłyszałam. Schowałam się za Sungjae.
- Uciekamy? - szepnęłam.
Han.... dul... set ... i pobiegliśmy. Na całe szczęście do dormu mieliśmy już tylko parę metrów. Myślałam, że serce zaraz mi wyskoczy. Uf... dobiegliśmy. Szybko otworzyliśmy drzwi i weszliśmy do środka. Zamknęliśmy drzwi od środka.
- Boję się.... - powiedziałam z trudem łapiąc oddech.
- Nie ma czego - zapewnił mnie.
- A co jeśli, oni tu wejdą?
- Nie wejdą. Jeżeli nawet to nie zbliżą się do Ciebie, obronię Cię. - powiedział i złożył pocałunek na moim czole.
- Chodź. Idziemy spać.
Poszłam do łazienki. Bałam się jak nigdy. To było straszne. W dodatku byliśmy sami w domu. A jeśli oni tu wejdą? Oni mnie porwą i najprawdopodobniej zrobią coś znacznie gorszego. Szybko się umyłam przebrałam i zmieniłam plaster. Wyszłam, zobaczyłam Jae kręcącego się po kuchni.
- Co ty robisz? - zapytałam.
- Kolacje
- Uważaj nie skalecz się, idę do pokoju - powiedziałam.
Gdy weszłam do pokoju i zamknęłam drzwi zaczęłam wszystko analizować. Czułam się dziwnie. Jeszcze niedawno mówiłam, że nie chcę mieć chłopaka. Dlaczego? Otóż mówiąc w wielkim skrócie przez mojego kolegę ze szkoły zostałam rzucona i w dodatku on dowiedział się przez koleżanki że mi się podoba i ja dowiedziałam się od koleżanek, że on mnie nie kocha, bo ma inną. Takie moje życie nic nie idzie po mojej myśli. Wolę nie wspominać jak się wtedy czułam.Wtedy zaczęłam tańczyć, by zapomnieć, by uwolnić uczucia skrywane na samym dnie serca. To, że słuchałam k-popu nie było przypadkiem. To właśnie dzięki niemu połączyłam dwie pasje w jedno. Było pięknie i dzięki dziewczynom znalazłam szczęście. Dostanie się do wytwórni było ciężkie, tysiące osób, jeden cel. Z początku byłam wkurzona bo nie narzekałam na życie w Polsce choć chciałam kiedyś odwiedzić rodzinny kraj ojca. Zapomniałam, tego nie powiedziałam. Mój ojciec jest Koreańczykiem a matka Polką. Mam dwie starsze siostry, starszego i młodszego brata. Moja rodzina. Wbrew pozorom kocham ją bardzo mocno.
Myślami byłam w Polsce. Ciałem w Korei. Rozmyślałam jak to będzie, ja i Sungjae. Wiedziałam będzie ciężko, bardzo ciężko. Boję się tego że to się wyda i będziemy musieli się rozstać. Nie przeżyję tego. Chociaż dla niego jestem pewnie tylko zabawką. Już jest mi ciężko, a potem będzie jeszcze gorzej. Po moich policzkach zaczęły spływać łzy bezsilności, strachu. Miałam ochotę upić się. Muszę przyznać głowę do picia miałam dość dobrą. Może i mam 17 lat ale już nie raz piłam. Opadłam na łóżko. Po chwili już spałam.
~*~
Gdy się obudziłam poczułam czyjąś rękę obejmującą mnie w pasie. Obróciłam się twarzą do tej osoby. Był to nikt inny jak Jae. Strasznie słodko wygląda jak śpi. Aigooo przez niego kiedyś dostanę zawału. Przyprawiał mnie o szybsze bicie serca. Czułam się przy nim bezpieczna. Gdy był obok świat w okół nie istniał liczyliśmy się tylko my. Nie mogłam przepuścić takiej okazji, skradłam mu buziaka. A wtedy on otworzył oczy. Momentalnie zrobiłam się czerwona. Chciałam się odsunąć, ale on mi to utrudniał.
- Jak się spało? - zapytał, patrząc głęboko w moje oczy.
- Całkiem nieźle. A tobie?
- Fantastycznie. Szybko zasnęłaś. - stwierdził smutno.
- Tak wyszło, byłam strasznie zmęczona.
- Hym... a więc czemu płakałaś?
- Ja... nie płakałam. Zdaje Ci się...
- Czyli nie chcesz mi powiedzieć? Okej, jakoś przeżyje.
- Om... możesz mnie... puścić? - zapytałam.
- Nie puszczę Cię. - powiedział.
Spojrzałam na zegarek. Była 8, ufff całe szczęście.
- Czemu?
- Bo mi uciekniesz.
- Ani, ja po prostu nie mogę oddychać. Puścisz mnie?
- Ale masz nie uciekać. - powiedział i poluzował uścisk.
Szybko wstałam i uciekłam do łazienki.
- Yaa... miałaś nie uciekać.
- Przepraszam. Źle się czuje. - skłamałam. No bo co ja bym mu powiedziała? Wypytywałby się czemu płakałam. Jejku... ale ja mam ciężkie życie.
Musiałam wyjść, wziąć ubrania i się ubrać, bo zaraz trzeba jechać do wytwórni. Otworzyłam drzwi.... i mało co nie zemdlałam ze strachu. Czemu? Pewnie chcecie wiedzieć. Otóż moim oczom ukazał się Jae. Ręce miał skrzyżowane na klatce piersiowej.
- Ode mnie nie uciekniesz. - powiedział uwodzicielsko.
- Co ... ty... YAH! Zginę przez ciebie! - wrzasnęłam.
Poszłam w stronę pokoju, zostawiając go osłupiałego. Wzięłam szybko ubrania. Jakieś dżinsy i sweterek. Weszłam szybko do łazienki i zamknęłam drzwi. Zdążyłam nałożyć bieliznę i spodnie.
- Bez bluzki wyglądasz jeszcze lepiej. - szepnął mi do ucha Sungjae.
- Wyjdź napaleńcu - krzyknęłam. Bez żadnych oporów wyszedł. Nałożyłam sweterek i podbiegłam do drzwi by je zamknąć, kto wiedział co za napaleniec wejdzie mi do łazienki. Podeszłam do lustra. Uczesałam włosy, pomalowałam rzęsy, nałożyłam trochę podkładu i wyszłam. Byłam głodna. Zajrzałam do pokoju. To co zobaczyłam było.... zadziwiające? Nie wiem jak to opisać. Cóż na górnej części łóżka, leżała Eun.... niby nic bo to jej pokój, zdumiewające było to że ona leżała tam w objęciach Eunkwanga. Na drugim łóżku, na dole leżała Michi z Ilhoonem. W sumie ja nie byłam inna, ja spałam z Sungjae.
- Ej... gołąbeczki wstajemy, bo się do pracy spóźnimy.
- Ya...  nie krzycz tak! - odpowiedziała mi Michi. Oj ostro zabalowali...ostro.
- Ja tylko mówię nie będę na was czekać. - skwitowałam.
Poszłam do kuchni. Reszta już nie spała, ale trzeba powiedzieć mieli niezłego kaca. Na stole leżały kanapki, więc od razu usiadłam przy stole i zaczęłam jeść. W sumie nic dziwnego. Trzydzieści minut później, siedzieliśmy w samochodzie. Nie wszyscy oczywiście. nasze gołąbeczki nadal spały. Prawda będę jeździła po wytwórniach. Jeszcze dodali, że poznam różnych artystów i to od nich będę się uczyła i będę mogła wybrać paru artystów z którymi chciałabym współpracować. Byłam w niebie. Gorzej z Sungjae, on był jakoś nie bardzo z tego zadowolony. W sumie, to się mu nie dziwie, na początku tez czułam się dziwnie z myślą, że będę jeździła gdzieś i się czegoś uczyła. Bądźmy szczerze, nienawidzę się uczyć. Cokolwiek by to nie było śpiew, matematyka czy fizyka, nienawidzę i tyle. Jedyną rzeczą jakiej lubię się uczyć to są kroki taneczne. Wracając do sytuacji. Reszta patrzyła się na mnie zdumiona. Nie lubię jak ktoś się na mnie patrzy, to takie... krępujące.
- To tak, chłopcy idziecie do studia. Będziecie ćwiczyć. A ty Nabi, pójdziesz ze mną, dam ci grafik i przedstawię ci menadżera.
- Arraso. - powiedziałam.
Chłopcy pożegnali się i zniknęli po chwili. Stałam w miejscu patrząc się na czubki moich czarnych trampek.
Poczułam wibracje. Szybko wyciągnęłam telefon. Narysowałam wzór i moim oczom ukazała się wiadomość od Jae.
"Co robisz? ^o^" 
"Czekam... >.<" 
"Na co? Może na mnie?"
"Chciałbyś... :P"
"Nie kochasz mnie?! :("
"Oczywiście :D"
"Czyli mnie nie kochasz :'( Gdzie jesteś?"
"Oczywiście, że cię kocham. :P Tam gdzie mnie zostawiłeś. :'("
"Mam przyjść? :)"
"Nie musisz, jesteś zajęty."
"Ale ja chcę. Mogę?"
"Aniyo... ćwicz oppa mną się nie przejmuj. ;)"
"Wydaje mi się, że nie chcesz ze mną pisać :'("
"Po prostu nie chcę ci przeszkadzać, poza tym jesteś zajęty. "
"Nie jestem zajęty" 
"Nie kłam... ćwicz nie chcę żebyś miał przeze mnie problemy" 
"Nie kłamię. Dzisiaj nic nie robimy, przecież nie ma chłopaków." 
"A mam przyjść i zobaczyć?" 
"Wygrałaś, idę ćwiczyć >.<" 
Poczułam czyjś dotyk na ramieniu. Oderwałam wzrok od ekranu telefonu. Przede mną stał mężczyzna. Wyglądał na ok. 30 lat.
- Cześć jestem Chanil, będę twoim menadżerem.
- Cześć, jestem Nabi. Niestety nie poznasz dzisiaj moich kochanych przyjaciółek, bo są... bardzo zajęte. - posłałam mu delikatny uśmiech.
- Czyli jesteś sama?
- Jak widać.
- Chcesz gdzieś pójść, zostać w wytwórni czy może pojechać do domu?
- Mogłabym zostać tutaj.
- Okej nie ma sprawy ja pójdę do szefa ustalić wszystko. Możesz iść gdzie chcesz tylko nie wychodź z wytwórni. - zagroził mi palcem.
- Rozumiem.
Kiedy Chanil poszedł, napisałam do Sungjae.
"W której sali trenujecie?"
"W tanecznej na piętrze."
Udałam się w stronę schodów. Wspięłam się na górę. Potem przeszłam jeszcze kawałek korytarzem, stanęłam pod drzwiami. Słychać było muzykę, grała dość cicho. Powoli uchyliłam drzwi. Zaskoczył mnie ten widok.
Oto kolejny rozdział. Mam nadzieję, że się podobał :*
Tak przy okazji założyłam aska : http://ask.fm/Min_Jung_shi