poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Przyjaciel z dzieciństwa i wielka pomyłka - Kang Seung Yoon

Na początku chcę was przeprosić że nie dodałam zamówionych scenariuszy. Wybaczycie mi? Reszta scenariuszy pojawi się w ciągu następnego tygodnia. :> Liczę na komentarze z waszymi przemyśleniami dotyczącymi scenariusza. Miłego czytania :3






        Było słoneczne, gorące popołudnie. Nie chciałaś całego dnia spędzić w domu przed monitorem komputera, więc postanowiłaś wybrać się do parku z kuzynem, który przyjechał na weekend. Przeszukałaś całą swoją szafę i po dwudziestu minutach grzebania w stosach ubrań, znalazłaś w końcu coś, co pasowało do dzisiejszego dnia: (poniżej)

Złapałaś jeszcze butelkę wody, po czym wyszliście z domu.
          Szliście powoli, rozmawiając i śmiejąc się. Omawialiście wszystko, co ominęło was przez ostatnie lata - w końcu kuzyna widziałaś ostatnio dziesięć miesięcy temu. Spacerowaliście już około godziny, postanowiliście usiąść na ławce i odpocząć chwilę. Nastała chwila ciszy. Wsłuchiwałaś się w śpiew ptaków oraz szum wiatru wśród koron drzew. Przypomniałaś sobie chwile, gdy spędzałaś czas ze swoim najlepszym przyjacielem - Kang Seung Yoon'em. Przypomniałaś sobie, jak zabierał Cię codziennie na lody, śpiewał piosenki, kiedy dopadał Cię smutek. O, albo groził podtopieniem w pobliskiej rzeczce, gdy nie chciałaś się uśmiechnąć. 
          Zaczęłaś nucić pod nosem piosenkę, którą zawsze śpiewał Ci przed powiedzeniem "pa" przed Twoim domem. Łzy stanęły Ci w oczach, ponieważ nie widziałaś go od paru miesięcy. Wiadomo, żeby zostać gwiazdą, potrzeba dużo czasu i wiele wyrzeczeń, poza tym nie ma się czasu dla znajomych. Ciągłe ćwiczenia może i są wyczerpujące, lecz dają efekty. Każdy chce w końcu być doskonały.
          - _____, nic Ci nie jest? - zapytał Twój kuzyn, podnosząc się z oparcia. Kucał teraz i przyglądał się Twojej twarzy. Dopiero wtedy zauważyłaś, że całe policzki masz mokre od łez. Szybko otarłaś je wierzchem dłoni, aby uwolnić się od natarczywych pytań, na które niekoniecznie chciałaś odpowiadać. - Ej, mała, słyszysz mnie?
           Otworzyłaś oczy i spojrzałaś na kuzyna, pociągając nosem. Miałaś wielką ochotę rozpłakać się i powiedzieć mu o wszystkim, ale wtedy usłyszałaś swoje imię.
            - Ej, odwal się od ____! - Kang Seung Yoon biegł w waszą stronę, czerwony na twarzy ze złości. Dłonie złożył w pięści i nie czekając na wyjaśnienia przyłożył Twojemu stojącemu już kuzynowi prosto w nos. - Nikt nie może jej doprowadzić do łez. Teraz należy ci się nauczka.
            Seung Yoon zaczął napierać na Twojego kuzyna, ciskając w niego iskrami, płynącymi z jego oczu. Bałaś się, że dojdzie do bójki, więc stanęłaś pomiędzy nimi i rozłożyłaś ręce, starając się załagodzić sytuację. Twój przyjaciel jednak ani o tym myślał, wręcz przeciwnie - starał się Cię wyminąć i dołożyć kuzynowi.
            - Przestań! - krzyknęłaś, łapiąc go za nadgarstki. Spojrzałaś mu prosto w oczy, które wyrażały niemą prośbę. - Ty nic nie rozumiesz...
            - Ja nic nie rozumiem?! - Seung Yoon wyglądał na wściekłego. - Nie było mnie dwa miesiące, a Ty znalazłaś sobie faceta, który rani Cię tak bardzo, że aż płaczesz! 
            - C-co? - Uniosłaś brwi w wyrazie zdumienia. Nigdy nawet nie przyszło Ci na myśl, że Twój przyjaciel weźmie kuzyna za chłopaka. - Seung Yoon, nie pamiętasz mojego kuzyna ______ (tu wstawcie dowolne imię)? Tyle Ci o nim przecież opowiadałam!
            Twój przyjaciel stanął jak wryty i przyglądał się wijącemu z bólu kuzynowi, jakby tamten pochodził z innej planety albo był laboratoryjnym eksperymentem. 
            - Prze... praszam - wydukał, spuszczając wzrok. Wyglądał na zawstydzonego swoją głupotą. Zaczął grzebać czubkiem buta w ziemi, kopiąc dołek.- Nie wiedziałem, że przyjeżdża...
            - A czy Ty w ogóle wiesz, co się ostatnio u mnie dzieje?! - Teraz to Tobie puściły nerwy. Nie mogłaś się powstrzymać i zaczęłaś wykrzykiwać wszystko, co Ci leżało na wątrobie. - Nie odpowiadasz na telefony, nie odpisujesz, a Twoja mama wciąż powtarza, że jesteś zajęty! Kiedyś spotykaliśmy się codziennie, przynajmniej na kilka minut - teraz nie mam pojęcia, co się z Tobą dzieje. Odizolowałeś się ode mnie, a teraz masz pretensje, bo o niczym nie wiedziałeś?! Lepiej zacznij myśleć, bo powoli przestajesz używać tej części mózgu - prychnęłaś, po czym podeszłaś do kuzyna i zaczęłaś opatrywać mu krwawiący nos. Wycierałaś czerwoną ciecz chusteczkami. - Zejdź mi z oczu - rzuciłaś za siebie, pomagając podnieść się kuzynowi.
             Zaprowadziłaś go do domu, niemal drżąc ze zdenerwowania. Miałaś wszystkiego serdecznie dość. Marzyłaś tylko o tym, aby położyć się na łóżku, schować głowę w poduszkę i zasnąć. A najlepiej spać przez kilka dni.
             Twoja mama zabrała ____(imię kuzyna) do szpitala, aby nastawili mu nos, Ty zaś zostałaś sama w domu. Wyjęłaś z zamrażarki opakowanie lodów, umościłaś się wygodnie na kanapie i włączyłaś telewizor. Co prawda niczego ciekawego nie znalazłaś, lecz satysfakcjonowało Cię samo wpatrywanie się w migające obrazki. Twój telefon co chwila dzwonił, powiadamiając o sms'ie bądź połączeniu. Lekceważyłaś go jednak, ponieważ dobrze wiedziałaś, kto raczył się odezwać. Nie miałaś ochoty na rozmowy i wszelakie tłumaczenia. W ten nudny sposób spędziłaś prawie godzinę.
               Nagle rozległ się dzwonek do drzwi. Z westchnieniem niezadowolenia wygrzebałaś się spod sterty koców, po czym poczłapałaś korytarzem do drzwi. Kiedy je otworzyłaś, Twym oczom ukazał się Seung Yoon. W ręku trzymał butelkę czerwonego, wytrawnego wina oraz białą różę. Do tego uśmiechał się niewinnie. Już chciałaś zatrzasnąć mu drzwi przed nosem, lecz zablokował je swoją nogą. 
                - _____, wysłuchaj mnie - poprosił, wbijając wzrok w ziemię.
                - Nie mam ochoty, zostaw mnie. 
                - Pięć minut, tylko o tyle Cię proszę.
                - Dobra, ale ani sekundy dłużej - odpowiedziałaś, wpuszczając go do środka. Zerknęłaś przy okazji na zegarek. 
                - Nie odzywałem się, ponieważ miałem dużo pracy - zaczął mówić. Powstrzymałaś się od prychnięcia, w końcu to go nie usprawiedliwiało. - Myślałem o Tobie przez cały ten czas, przez co fałszowałem na niemal każdej próbie. Nie mogłem przestać. Aż z czasem zaczynałem się zastanawiać, czy nie popsujesz mi kariery. Dlatego nie dawałem znaku życia. Myślałem, że jeśli Ty zapomnisz o mnie, ze mną stanie się to samo. 
                 - Nie pierdol głupot, proszę Cię. Sądzisz, iż uwierzę w tę bajeczkę, którą chłopcy sprzedają każdej dziewczynie, kiedy chcą ją po długiej nieobecności zaciągnąć do łóżka? myślałam, że masz choć więcej rozumu. - Otworzyłaś drzwi i wskazałaś ręką na schodki. - Niemiło było Cię widzieć, żegnam.
                 - ____, uwierz mi! - Seung Yoon brzmiał doprawdy żałośnie. Nie poznawałaś go. Zostało mu jednak jeszcze trzy minuty czasu. - W końcu jednak zrozumiałem, że w moim życiu nie ma nic ważniejszego od Ciebie. Byłaś przy mnie od dziecka, to Ty pierwsza podeszłaś do mnie w piaskownicy, kiedy inni się śmiali. Zawsze wyciągałaś mnie z dołka - mimo że się uśmiechałem, Ty zawsze potrafiłaś stwierdzić, gdy do mojego życia wślizgiwały się nieporozumienia oraz troski. 
                 - Nie pomyliłeś siebie ze mną? - zapytałaś, układając dłonie na biodrach. 
                 - ______, kocham Cię.
                 Tego już było zbyt wiele. Zaczęłaś się śmiać niepohamowanym śmiechem. Nigdy nie sądziłaś, że usłyszysz te słowa z jego ust.
                  - A ja Ciebie nie, więc wybacz. 
                  Już chciałaś wyrzucić go z domu, kiedy złapał Cię za łokcie, przyciągnął do siebie i zbliżył twarz do Twojej twarzy. Czułaś jego ciepły oddech na nosie, sparaliżował Cię jego wzrok. Nie mogłaś się poruszać, mimo że umysł nakazywał uciekać, gdzie pieprz rośnie.Wtedy musnął wargami Twoje usta, a Ciebie przeszedł dreszcz. Nigdy nie sądziłaś, iż kiedyś do tego dojdzie, a nawet jeśli, szybko odrzucałaś ową myśl. Teraz jednak zaczęłaś powoli burzyć mur, który zbudowałaś pod jego nieobecność. Objęłaś go za szyję i wczułaś się w ruch jego warg. Kiedy odszukał Twój język poczułaś coś niespodziewanego - zdałaś sobie sprawę z tego, że go kochasz. I to nie od teraz - że zawsze go kochałaś i od dzieciństwa pragnęłaś tej chwili. Pocałunek był długi, słodki i namiętny, a ręce Sung Yoon'a błądziły po Twoich plecach, gładząc skórę pod cienkim podkoszulkiem.
                  - Wiesz co, zamknijmy te drzwi, bo zrobi się przeciąg - wyszeptał tuż przy Twoich ustach. Zamknęłaś je nogą. - Teraz chodźmy otworzyć wino, bo może dojść do czegoś więcej.
                  Spędziliście razem miły wieczór, popijając wino i śmiejąc się, wspominając dawne czasy. 



Scenariusz w większości napisany przez Liskę - ask.fm/xLissaxx3

2 komentarze: